fot. materiały prasowe

Nowy film z Sydney Sweeney w cieniu kontrowersji

Wkrótce na ekrany polskich kin trafi nowy film z udziałem Sydney Sweeney (Euphoria, Sharp Objects), w którym tym razem młoda aktorka wcieli się w postać zakonnicy sumiennie wykonującej swoje pobożne obowiązki za murami włoskiego klasztoru. Nowa rola Sydney wydaje się być chęcią wypróbowania własnych sił tym razem w typowym amerykańskim slasherze, który za oceanem wzbudza obecnie wiele kontrowersji.

Fabuła nadchodzącego filmu o tytule „Niepokalana” przywodzi na myśl historię biblijną Maryi — niepokalane poczęcie. W przedstawionej historii prawdopodobnie nie chodzi jednak o cud narodzin mesjasza, ale spłodzenie diabła lub innej paranormalnej siły nieczystej, która pcha młodą bohaterkę ku spełnianiu makabrycznych żądz Szatana. Połączenie fabuły rodem z Dziecka Rosemary Polańskiego wraz z idyllicznym plenerem śródziemnomorskim rodzi nadzieje, że nie wszystko, co złe na świecie dotyka wyłącznie Stany Zjednoczone. Czy twórcom udało się stworzyć niebanalną wizję dla nowego filmu grozy? To się okaże już za tydzień.

Tymczasem obawy budzi sama taktyka marketingowa szerząca szum wokół filmu. Do gadżetów zachęcających na seans mają należeć między innym testy ciążowe z krzyżem łacińskim. Bilety do kina otwarcie nawiązuje swoją ceną do numeru bestii (6.66$). Za pomysłem coraz agresywniejszych środków pomysłów reklamy filmu opowiada się sam reżyser – Michael Mohan. Co więcej, po wyprodukowaniu filmu pojawiły się spekulacje dotyczące udziału młodej aktorki w napędzaniu skandali związanych z promocją filmu. Nic więc dziwnego, że środowiska chrześcijańskie odpowiedziały falą krytyki, komentując „Diabelskie, świętokradzkie, czyste zło i rażąco obraźliwe. Jest to profanacja i ma trzeci akt, który pluje w twarz wszystkiemu, co święte. Po prostu… zło”.

Do tego czasu film zbiera niezbyt pozytywne oceny od widzów (6.2 na IMDB oraz 5.5 na Filmwebie). Czy można więc przypuszczać, że zastosowane środki mają na celu pobudzić zainteresowanie filmem, a tym samym zwiększyć zysk z box office? Obecnie ciężko to potwierdzić. Zostawiamy was z tymi przemyśleniami do premiery filmu, która odbędzie się 26 kwietnia w Polsce.