Kampania #lubiesiebie od początku zaskakuje nie tylko osobami zaangażowanymi w projekt, ale także sposobem, w jaki porusza temat samoakceptacji i zdrowia psychicznego. Organizatorem jest Klinika Strzałkowski, a na spotkaniu inaugurującym piątą już edycję w Warszawie, padło wiele mocnych słów o tym, czym jest prawdziwe docenienie siebie i swojej wartości – w świecie, który wymaga od nas perfekcji.
Dr Franciszek Strzałkowski, inicjator kampanii, w swoim przemówieniu przypomniał, że estetyka nie polega tylko na wizualnych poprawkach, ale jest częścią procesu, który zaczyna się od środka. „Kobieta, pacjentka, przychodzi do mnie nie tylko jako do lekarza od skóry, ale także jako do lekarza od duszy. Wsłuchuję się w jej potrzeby – rozmawiamy o sztuce, podróżach, książkach, a efekty w wyglądzie to tylko dodatek,” podkreślił Strzałkowski. Jego słowa trafiają w punkt, bo współczesna kobieta często mierzy się z oczekiwaniami, które społeczeństwo czy nawet najbliżsi stawiają ponad jej wewnętrzne potrzeby.
Siła samoakceptacji wybrzmiała także w słowach ambasadorek tej edycji: Kamilli Baar, Magdaleny Kumorek, Anny Szymańczyk, Joanny Trzepiecińskiej i Marty Dąbrowskiej, które podzieliły się swoimi doświadczeniami w budowaniu wewnętrznej harmonii. W rozmowie nie zabrakło refleksji o tym, jak akceptacja siebie wpływa na relacje z innymi, ale także – co może być niespodzianką – na zdrowie fizyczne.
Jak zauważyła prof. dr hab. Ewa Stachowska, ambasadorka jednego z partnerów kampanii, Sanprobi Akkermansia, to nie tylko psychika, ale i zdrowie jelit wpływa na nasze samopoczucie i ogólną samoakceptację. „Nie ma zdrowia bez dobrej mikrobioty jelitowej. Zaczynamy rozumieć, że zdrowe jelita mogą wpływać na samoocenę – to, co zaczyna się w jelitach, rzadko się tam kończy,” dodała Stachowska, przypominając o znaczeniu holistycznego podejścia do zdrowia.
To, co wyróżnia kampanię #lubiesiebie, to sposób, w jaki o samoakceptacji mówią osoby publiczne – nie jako o modnym haśle, ale jako o prawdziwej, osobistej walce. Każda z ambasadorek dzieli się swoimi wyzwaniami i historią, która często pokazuje, że droga do polubienia siebie jest pełna wyboistych momentów, ale także satysfakcji. Jak powiedziała Magdalena Kumorek, „możemy wyjść światu naprzeciw na własnych zasadach i połączyć samoakceptację z odpuszczeniem perfekcjonizmu”. Ten autentyczny przekaz inspiruje, bo pokazuje, że polubienie siebie to podróż – często długa, ale warta podjęcia.
Kampania, której szósta edycja planowana jest na marzec 2025, nie tylko zaprasza do refleksji, ale i daje realne wsparcie, inspirując do działań, które pomagają kobietom w różnych etapach życia znaleźć wewnętrzną równowagę. To nie jest proste zadanie, ale dzięki takim akcjom jak #lubiesiebie, idea akceptacji siebie nabiera nowego znaczenia i zyskuje kolejne odcienie – zwłaszcza w świecie, który tak często wymaga od nas więcej, niż jesteśmy gotowi dać.