Fantastyczne, przepełnione grozą, symbolami i tajemniczością obrazy Beksińskiego należą do jego flagowych prac, czyniąc go artystą rozpoznawalnym jeszcze za swojego życia. Jego surrealistyczne grafiki przypominające szkice koncepcyjne współczesnych gier komputerowych po dzisiejszy dzień inspirują nie tylko rysujących twórców, ale również tych związanych z filmem czy innymi mediami.
Beksiński przed pędzlem – eksperymenty z fotografią
Niewielu jednak wie, że zanim one powstały Beksiński eksperymentował z innymi narzędziami, takimi jak fotografia. Do spojrzenia na jego wcześniejsze prace zaprasza już od 13 kwietnia Pawilon Czterech Kopuł Muzeum Sztuki Współczesnej, Oddział Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Nim Zdzisław Beksiński oddał się malowaniu swoją kreatywność wyzwalał w rzeźbach i fotografiach. Tym drugim będzie poświęcona nadchodząca wystawa, której zbiory otrzymało Muzeum we Wrocławiu już w latach 70. ubiegłego wieku z rąk samego autora. Prawie 200 prac wystawionych w salach ma stanowić dowód, że młody Beksiński już w latach 50 i 60 próbował bawić się rzeczywistością i zniekształcać ją przy pomocy negatywów fotograficznych.




Fotografia jako medium wyobraźni
W tym okresie wiele jego prac posiadało cechy surrealistycznych, abstrakcyjnych kompozycji, a postacie przedstawione na zdjęciach często deformował, a charakterystyczne cechy starał się uwydatniać, wykorzystując fakturę, geometrię. Za modelkę często służyła jego żona – Zofia Stankiewicz. Sam artysta nie wykorzystywał aparatu do uchwycenia rzeczywistości per se, a raczej do kreacji nowego spojrzenia, które zakiełkowało w jego umyśle. Do tego wyobrażenia konsekwentnie dążył właśnie przy pomocy aranżacji fotograficznej. Zbigniew Beksiński układał również zdjęcia w zestawy, co przypominało montaż filmowy. Taka układanka była często obarczona szokującym tytułem, uzupełniona o teksty i zdjęcia dokumentalne które miały prowadzić do skojarzeń oraz gry myśli.
Wydarzenie potrwa od 13 kwietnia do 25 sierpnia 2025 roku. Eksponowane na wystawie fotografie są częścią bogatej kolekcji Muzeum Narodowego we Wrocławiu. Uzupełniają je wypożyczenia z Muzeum Historycznego w Sanoku. Wystawie towarzyszyć będzie publikacja z tekstami Weroniki Kobylińskiej, Adama Mazura, Adama Soboty i Aleksandry Szwedo.