fot. materiały prasowe

Nowe kino, wielkie emocje: Znamy zwycięzców „Wyobraź Sobie”

W świecie, gdzie storytelling staje się równie ważny jak reżyseria, Konkurs „Wyobraź Sobie” organizowany przez Watch Out Studio, wyrasta na jedno z najważniejszych wydarzeń dla młodych twórców filmowych w Polsce. Tegoroczna, czwarta edycja zakończyła wielką galą w klimatycznym Starym Browarze w Konstancinie-Jeziornie. Prowadziła ją – Grażyna Torbicka, a emocji było więcej niż na niejednej premierze kinowej.

Pierwsze miejsce zdobył Jędrzej Bączyk z treatmentem „Decyzja” – poruszającą opowieścią o ojcu i synu, którzy uciekają z kraju pogrążonego w chaosie. Ale nie chodzi tu tylko o geopolitykę. To filmowa analiza skomplikowanych relacji rodzinnych i nieprzepracowanych traum, które wychodzą na wierzch w najmniej odpowiednich momentach. Siła i bezradność, bunt i opiekuńczość, lęk i nadzieja – oto współczesna męskość pod lupą. Brzmi jak coś, czego bardzo potrzebujemy w kinie.

Horror, architektura i patchworkowe rodziny – mocna stawka finalistów

Drugie miejsce zgarnął Mikołaj Janik za „Podciep” – mroczny, folkowy horror o rozpadzie związku i ludowych wierzeniach. Janik zgarnął też nagrodę Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, co tylko podkreśla jego potencjał.

Na trzecim miejscu – ex aequo – uplasowali się Monika Zięba („Baśka wio!”) z opowieścią o braterstwie w patchworkowej rodzinie oraz Tomasz Jeziorski („Forma Otwarta”), który przenosi widzów do świata Zofii i Oskara Hansenów, gdzie architektura staje się przestrzenią konfrontacji między ideami a rzeczywistością.

Wyróżnienie StoryLab.pro trafiło do Katarzyny Wasilewskiej za „3 miliony szans” – historii o kobiecie, która po śmiertelnej diagnozie staje przed trudnym wyborem między trwaniem a pełnią życia. To nie scenariusz, to emocjonalna torpeda.

Nie tylko nagrody – mentoring, networking i szansa na start

Tegoroczna edycja przyciągnęła rekordową liczbę 985 zgłoszeń. Spośród nich wyłoniono dziesięciu finalistów, którzy przez dwa dni uczestniczyli w warsztatach z doświadczonymi scenarzystami i producentami. W tym gronie znaleźli się m.in. Ewa Puszczyńska, Grażyna Torbicka, Edward Miszczak i Tomasz Kot. I choć pula nagród sięgała 200 tysięcy złotych, to dla wielu uczestników największą wartością było spotkanie z branżą i możliwość rozwinięcia skrzydeł.

Wśród pozostałych finalistów znaleźli się twórcy, których nazwiska warto zapamiętać: Tomasz Pająk („Zamieć”), Marzena Wacław-Pazera („Prawdziwa Gwiazda”), Rafał Lipski („Freaks from Polska”), Filip Załuska („Niepokalana”) czy Anna Kubas („Tu mi palma wyrośnie”) – ta ostatnia otrzymała stypendium Fundacji Rodziny Staraków.

Nagroda im. Piotra Woźniaka-Staraka: uhonorowani producenci, którzy nie boją się ryzyka

Podczas gali wręczono także prestiżową Nagrodę im. Piotra Woźniaka-Staraka dla Producenta Roku 2024. Za film „Dziewczyna z igłą” wyróżniono Mariusza Włodarskiego, natomiast za serial „Idź przodem, bracie” – duet Piotr i Łukasz Dzięciołowie. To nazwiska, które od lat trzymają polskie kino na wysokim poziomie – nie tylko artystycznym, ale i producenckim.

Konkurs „Wyobraź Sobie” to nie tylko inkubator talentów – to sygnał, że polska kinematografia nie stoi w miejscu. Młodzi twórcy mają coś do powiedzenia, nie boją się trudnych tematów, nie zamykają się w szufladkach gatunkowych. Jest odwaga, jest emocja, jest jakość. I jest nadzieja, że już za kilka lat te treatmenty zamienią się w pełnokrwiste, poruszające filmy, które trafią na najważniejsze festiwale.