fot. dzięki uprzejmości A24

Anne Hathaway jako pop-ikona: “Mother Mary” wjeżdża z pierwszym zwiastunem

Jeśli ktoś jeszcze miał wątpliwości, że A24 rządzi współczesnym kinem popkulturowym, to “Mother Mary” powinno je rozwiać. David Lowery bierze na warsztat świat gwiazd muzyki i zamiast z cukierkowego brokatu, buduje narrację z pęknięć, bólu i ambicji. Anne Hathaway jako ikoniczna pop-gwiazda Mother Mary wraca na szczyt i odkrywa, że przeszłość wcale nie zamierza siedzieć cicho. Będzie ostro, naprawdę pięknie i emocjonalnie niewygodnie.

Fame boli. Szczególnie gdy ktoś widział cię bez make-upu sukcesu

Historia skupia się na relacji tytułowej Mother Mary z Sam Anselm, dawną przyjaciółką i projektantką kostiumów, graną przez bezbłędną Michaelę Coel. Panie spotykają się przed wielkim występem, który ma być triumfalnym powrotem Mary na scenę. Tylko że ich wspólna przeszłość wciąż jest bardzo żywa. Tam, gdzie wcześniej była kreatywność i pociąg do skandalu, zostały blizny i żal.  

Hathaway w roli pop-ikony? Brzmi jak złoto. Coel jako rywalka-muza? Jeszcze lepiej. Te dwie mogą przerobić zwykły konflikt na kultową filmową walkę ego.

Moda gra tu pierwsze skrzypce, a może nawet cały koncert

W “Mother Mary” kostiumy to nie dekoracja, lecz narzędzie władzy. Odpowiada za nie Bina Daigeler – ta sama, która potrafi z garderobę z charakterem. Stylizacje Hathaway mają potencjał być analizowane klatka po klatce przez fanów mody. I tak, Kaia Gerber pojawia się w obsadzie, więc liczę na cameo świata high-fashion w jakiejś złośliwej formie. Scenografia Francesci Di Mottola zapowiada wizualny luksus z domieszką niepokoju. Aparat Andrew Droza Palermo i Riny Yang ma uchwycić zarówno blask fleszy, jak i brud emocji za kulisami.  

To film o pop-gwieździe, więc soundtrack musiał być bezbłędny. Oryginalne piosenki napisali i wyprodukowali Jack Antonoff i Charli XCX – czyli duet, który nie zna słowa „średnio”. Do tego FKA Twigs dostarcza własne utwory, więc nie zdziwię się, jeśli album z filmu odpali TikToka mocniej niż kolejny hit dla gen Z. Muzyka Daniela Harta ma spiąć emocjonalny chaos w jedną melodię. Ambitnie – i dokładnie o to chodzi.

Obsada, która sama sprzeda bilety

Oprócz Hathaway i Coel na ekranie zobaczymy Hunter Schafer, Atheenę Frizzell, Kaia Gerber, Jessicę Brown Findlay, Albę Baptistę, Isaura Barbé-Brown, Sian Clifford i wspominaną wcześniej FKA Twigs. Ten film wygląda jak backstage MET Gali z dobrym scenariuszem i toksyczną miłością w gratisie.  

“Mother Mary” – kiedy premiera?

Film wchodzi do kin wiosną 2026 i ma kategorię R. Czyli będzie pot, łzy i pewnie kilka nieprzyjemnych prawd o sławie, które zwykle ucina się w wywiadach do Vogue’a. W końcu ktoś odważył się powiedzieć głośno, że życie gwiazdy pop to nie tylko świetne oświetlenie.