Alaїa przeżywa prawdziwy renesans, można stwierdzić, że nawet za czasów założyciela marka nie osiągnęła takiej mainstreamowej świetności. Wszystko za sprawą Pietera Muliera, który tchnął w ten legendarny dom mody nowe życie. Również filozofia projektanta zasługuje na uwagę, gdyż jest bardziej złożona niż mogłoby się wydawać.
Po ostatnim pokazie Mulier odniósł się między innymi do definicji cichego luksusu. Zmiażdżył on wyobrażenia wielu o tym nurcie stwierdzając, że dla niego to nie jest beżowy płaszcz i kremowy sweter. Pieter podkreślił, że w obecnych czasach luksus to jakość, rzemiosło i kunszt wykonania szeroko pojętej mody. Najnowsza kolekcja marki Alaїa wykorzystuje bardzo nowoczesne materiały i metody powstawania samych tkanin, jak i poszczególnych ubrań.
Uwagę przykuwają słowa projektanta, że starali się oni zredukować technologię produkcyjną do maksimum i tworzyć ubrania z jednej nici [ang. yarn]. Słowa te stały się istną zagadką logiczną dla wielu z branży. Stwierdzenie „yarn” zostało odczytane nawet przez bardzo prestiżowe magazyny jako „włókno”, co doprowadziło do ujawnienia głębokiej niewiedzy branży na temat technologii produkcji tkanin i mody.
Nawet osoby na wysokich modowych stanowiskach w świecie mody twierdziły, że całość kolekcji jest wełniana. Powstały na przykład teksty mówiące o tworzeniu organzy z wełny merino, co jest kompletną bzdurą! Materiał ten tkany jest z nici jedwabnych, bawełnianych lub syntetycznych. Czy Mulier był w błędzie? Otóż nie, kolekcja rzeczywiście tworzona była z pojedynczej nici ale w innym sensie. Przykładowo futra powstawały z włókna wełnianego, którego nici były grupowane w wielokrotne pętle, co pozwoliło na uzyskanie efektu włosia. Rzeczy stworzone z frędzli to również była jedna nić (powstała ze splotu włókien), którą wielokrotnie zawijano dla uzyskania takiego efektu. Sukienka spirala to nic innego jak elastyczny stelaż wydrukowany technologią 3D. Do takiej konstrukcji tkany był, również tego typu metodą odpowiednio dopasowany materiał, powstający po raz kolejny z pojedynczej nici. Uwagę przykuwał również denim, który jak się okazuje był rzeczywiście wykonany z wełny merynosów. Oczywiście zastosowano podobne techniki, do tych które omówione zostały wyżej.
Zaprezentowaną kolekcją dom mody Alaїa wzniósł się na prawdziwe technologiczne wyżyny. Warto wspomnieć, że wszystko odbywa się z poszanowaniem zasad, którymi kierował się założyciel marki, czyli Azzedine Alaїa. Był on jednym z pionierów w poszukiwaniu i stosowaniu nowoczesnych technik produkcji tkanin. Co ciekawe dostawca i producent materiałów zaprezentowanych w pokazie współpracuje z marką od dekad.
Czy pojawiające się głosy, że Alaїa nie ma już nic wspólnego z Azzedinem są zasadne? Jak widać, nie, ale warto czasem przyjrzeć się niektórym sprawom z bliska. Doceniając przy tym najmniejsze detale i weryfikując spostrzeżenia, czy zasłyszane stwierdzenia procesem myślowym.