Biżuteria od wieków pełniła funkcję nie tylko ozdoby, ale także symbolu statusu, amuletu, a nawet manifestacji przynależności kulturowej. W dzisiejszych czasach to połączenie tradycji z nowoczesnością, które pozwala na wyrażenie siebie w sposób subtelny lub wręcz odwrotnie – odważny i pełen charakteru. W erze masowej produkcji rzemieślnicy, którzy sami tworzą swoje dzieła, stają się prawdziwymi skarbami. W tym kontekście pojawia się Bartek Tybura, artysta, który po mistrzowsku łączy techniki tradycyjne z nowatorskim podejściem, kreując biżuterię, która staje się przedłużeniem osobowości noszącego.
Jego przygoda z biżuterią zaczęła się skromnie – podczas studiów wzornictwa na Uniwersytecie Artystycznym w Poznaniu. To właśnie tam, w małej i słabo wyposażonej pracowni złotniczej, Tybura odkrył technikę repusu, która stała się kluczowym elementem jego twórczości. Choć początkowo praca z metalem była dla niego wyzwaniem, szybko okazało się, że ograniczenia mogą być źródłem inspiracji. Pierwsze kolczyki z kolekcji „Botanica”, które stworzył na prezent ślubny dla swojej siostry, stanowiły dowód na to, że pasja i kreatywność mogą przezwyciężyć wszelkie trudności.
Bartek, z precyzją rzeźbiarza, ukształtował blachę za pomocą puncyny – narzędzia, które wykonał własnoręcznie. Choć warunki pracy były dalekie od idealnych, efekt przeszedł jego najśmielsze oczekiwania. To właśnie wtedy narodziła się jego miłość do techniki repusu – niemal zapomnianej sztuki ręcznego kształtowania metalu, która pozwala na tworzenie lekkich, a jednocześnie imponujących form. Dzięki tej technice Tybura potrafi wyczarować unikatowe kształty, które w masowej produkcji byłyby niemożliwe do uzyskania.
Inspiracje Bartka są szerokie i różnorodne. Czerpie je zarówno ze świata sztuki i kultury, jak i z natury. Kolekcje takie jak „Roma”, inspirowana nastrojem epoki antyku i klimatem Morza Śródziemnego. W pracy Bartka szczególne miejsce zajmuje technika repusu, wymagająca ogromnych umiejętności i wyczucia materiału. Choć repus jest techniką niemal wymarłą, zepchniętą na margines przez masową produkcję, Bartek widzi w niej coś więcej – możliwość tworzenia biżuterii lekkiej, subtelnej, a jednocześnie pełnej charakteru. Co więcej, dzięki tej technice każdy wykonany przedmiot jest jedyny w swoim rodzaju, a ślady pozostawione przez narzędzia dodają biżuterii głębi i unikalnego wyrazu.
Tybura jest artystą, który śledzi trendy, ale idzie swoją własną ścieżką. Fascynuje go biżuteria organiczna, inspirowana tkanką kostną, oraz odważne, wybiegowe projekty, które często przekraczają granice tradycyjnej użytkowości, stając się prawdziwymi dziełami sztuki. W swoich pracach stara się jednak zawsze zachować równowagę między funkcjonalnością a artystycznym wyrazem, tworząc biżuterię, która nie tylko zdobi, ale i wyraża.
Dla Bartka najważniejszy jest teraz jego najnowszy projekt – kolekcja portretowa „Ciauo”, w której łączy swoje doświadczenie i pasję z techniką repusu, aby stworzyć biżuterię, która odzwierciedla tożsamość noszącego. Każdy element kolekcji, odtworzony z precyzją i miłością, jest symbolem dumy z własnego ciała i indywidualności. Bartek daje swoim klientom możliwość noszenia fragmentów swojego ciała jako biżuterii, co stanowi nie tylko artystyczny manifest, ale także głębokie, osobiste doświadczenie.
Twórczość Bartka Tybury to hołd dla rzemiosła, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością, a każda kreacja opowiada unikalną historię. Jego biżuteria to więcej niż tylko ozdoba – to forma sztuki, która wyraża indywidualność, pasję i nieustanną potrzebę poszukiwania nowych ścieżek w świecie sztuki złotniczej. Jego prace możecie zobaczyć na jego profilu na Instagramie.