W dzisiejszych czasach, kiedy zmagamy się z coraz większymi nierównościami społecznymi i ekonomicznymi, pytanie o pochodzenie i jego znaczenie wciąż pozostaje aktualne. Jednak przyjrzenie się nowej kolekcji LOEWE pod kątem tej kwestii staje się jak podróż w głąb misterium, gdzie tropem prowadzącym są intensywne obrazy Alberta Yorka.
LOEWE, z charakterystyczną dla siebie abstrakcją, odwraca stereotypy dotyczące klasy społecznej i bogactwa. Oto piękno staje się równie dostępne dla wszystkich, jak zwykłe życie w raju, które opiewał York. Kombinezon porannego Etonu, ukochany pies w mozaice na pierścionku czy całej sukience, drewniane rzeźby, które przeradzają się w kołnierze płaszczy, a nawet kwiatowy gobelin z salonu wkomponowany w sukienki lub spodnie – to tylko niektóre z elementów, które przywołują obraz tego nowego spojrzenia na świat mody.
Kiedy badamy koncepcję krawiectwa – języki indywidualnego szycia i przywileju, jeden męski, a drugi żeński – mieszają się. Bezbłędne marynarki i płynne spodnie, krawaty i rzeźbiarskie krótkie suknie, proste kroje i drapowania. Typowy dla LOEWE krajobraz umysłu, w którym skóra i świat wokół niej mają znaczenie – drapowane kurtki nappa, skórzane kurtki pilotki, torebka Flamenco w nowym dużym rozmiarze. Zobaczymy tez strusie pióra jako druk hiperrealistyczny w technice trompe l’oeil.
Wzory tworzą iluzje innych materiałów lub przedstawiają kraty, które się topią. Tarty są również renderowane w warstwach rozciętego jedwabiu, zyskując dalszą trójwymiarowość. LOEWE to ubrania obecne, które celebrują bycie w chwili obecnej i sentyment Alberta Yorka, że prawdziwy raj to ten, w którym obecnie przebywamy – i przywilej, jaki oznacza bycie przy życiu.