Kiedy ikona mody i kultury, jaką niewątpliwie jest Kate Moss, łączy siły z globalnym gigantem, jakim jest Zara, możemy być pewni jednego: szykuje się modowa rewolucja. Jej debiutancka kolekcja dla Zary na sezon jesień-zima 2024/25 to prawdziwa uczta dla wszystkich, którzy kochają modę łączącą styl ulicy z elegancją prosto z wybiegów. Premiera kolekcji już dzisiaj – i warto dodać, że to będzie więcej niż kolejna „party capsule”.
Moda z Duszą Kate Moss
Ta kolekcja to coś więcej niż zestaw ubrań – to hołd dla kariery i stylu samej Moss, który przez dekady definiował brytyjską modę. Laserowo cięte sukienki w klasycznych odcieniach czerni i kremu, inspirowane latami 30., a także kultowe printy, jak panterka – to tylko początek. Projektanci nie zapomnieli o detalach, które opowiadają historię nocy: remiksowane żakiety czy płaszcze i akcesoria, które wydają się wyciągnięte z garderoby Kate, ale dostosowane do współczesnych potrzeb.


Styl, który płynnie łączy generacje
To, co wyróżnia tę kolekcję, to jej wszechstronność. Zarówno fanki nostalgicznych lat 70., jak i współczesne minimalistki znajdą tu coś dla siebie. Kate Moss czerpała inspiracje od takich ikon jak Charlotte Rampling, Lauren Hutton czy legendarny klub Studio 54 – miejsce, gdzie disco mieszało się z rock’n’rollem. W rezultacie powstała kolekcja idealna na każdą okazję – od spotkania w pracy po szaloną noc na mieście.
Kampania z gwiazdorską obsługą
Wszystko to zobaczymy na wyjątkowych zdjęciach autorstwa duetu Mert Alas i Marcus Piggott – fotografów, z którymi Moss współpracuje od 25 lat. Estetyka kampanii to dokładnie to, czego oczekujemy od Kate: odważne kadry, błysk fleszy i aura tajemniczości.



Zara, będąca częścią hiszpańskiego koncernu Inditex, od lat definiuje pojęcie „fast fashion”. Teraz, w ramach dążenia do neutralności klimatycznej do 2040 roku, marka łączy szybkie trendy z bardziej świadomym podejściem do produkcji.
To pytanie retoryczne. Debiutancka kolekcja Kate Moss dla Zary jest skazana na sukces. Jeśli szukasz czegoś, co pozwoli Ci zabłysnąć zarówno w świetle dnia, jak i nocy, nie możesz przegapić tej premiery. 30 listopada – zaznaczcie tę datę w kalendarzu!