fot. materiały prasowe

iRobot Roomba 205 DustCompactor Combo: Sprzątanie, które w końcu nie wkurza

SponsorowaneiRobot

Przyznajmy to sobie szczerze: odkurzanie to jedna z tych rzeczy, które skutecznie potrafią zepsuć nawet najlepszy dzień. Szczególnie kiedy w perspektywie masz elegancką kolację, szykujesz się na premierę nowej kolekcji albo po prostu chcesz poleniuchować z winem w dłoni, a nie – ganiać z odkurzaczem jak w jakimś reality show o perfekcyjnych paniach domu.

Dlatego, kiedy wpadł nam w ręce iRobot Roomba 205 DustCompactor Combo, z miejsca wiedzieliśmy: albo będzie rewolucja, albo znowu rozczarowanie. I co? Powiemy bez ogródek – tym razem technologia naprawdę wzięła się do roboty.

Co to za maszyna?

Roomba 205 DustCompactor Combo to nie tylko kolejny robocik, który kręci się po salonie i zostawia smugi na panelach. To pierwszy Roomba, który ma wbudowany kompaktowy zgniatacz kurzu – czyli DustCompactor. W praktyce oznacza to tyle, że urządzenie samo sprasowuje cały zbierany brud. Brzmi banalnie? No właśnie nie – dzięki temu nie musisz opróżniać pojemnika co drugi dzień, tylko robisz to spokojnie raz na kilka tygodni. I to bez rozsypywania tego, co nazbierał. Dodatkowo Roomba 205 DustCompactor Combo, dzięki swoim rozmiarom nie zajmuje dodatkowego miejsca na bazę. Szczególnie tak ważne w mniejszych mieszkaniach do których Roomba 205 DustCompactor Combo nada się idealnie.

Jak działa?

Roomba 205 ma cztery tryby pracy: odkurzanie, mopowanie, odkurzanie + mopowanie i tryb intensywny, kiedy naprawdę musisz zrobić “pokazówkę” przed wizytą znajomych (albo teściowej).

Sterujesz wszystkim wygodnie przez dedykowaną aplikację Roomba Home – możesz ustawić harmonogram, wyznaczyć strefy zakazane albo wskazać, gdzie ma posprzątać dokładniej (np. w okolicy stołu po imprezie). I tak – Roomba 205 świetnie ogarnia zarówno sierść, jak i drobne kamyczki, okruchy, a nawet zaschnięte plamy po płynach.

Czy warto?

Czy jest idealnie? Roomba 205 nie wyniesie za ciebie śmieci, nie zrobi prania i nie rozładuje zmywarki. Ale w kwestii podłóg spisuje się na piątkę z plusem. Poza tym jego design – minimalistyczny, nowoczesny, biały lub czarny – idealnie pasuje do mieszkań, w których estetyka jest równie ważna jak funkcjonalność. W końcu nie będziemy stawiać byle jakiego odkurzacza obok stolika od Kartella, prawda?

Cena? Startuje już w okolicach 1500 złotych. Jeśli cenisz swój czas, estetykę i nie masz ochoty już nigdy więcej walczyć z tradycyjnym odkurzaczem – to nie jest dużo.

iRobot Roomba 205 DustCompactor Combo to sprytna odpowiedź na nasze zabiegane życie. Jeśli chcesz, żeby Twój dom wyglądał jak z katalogu, ale bez zatrudniania armii sprzątaczy – to jest opcja dla Ciebie. W czasach, gdy luksus oznacza przede wszystkim wolny czas i święty spokój, taki gadżet przestaje być fanaberią, a staje się must-have.

A potem? Możesz spokojnie zająć się tym, co naprawdę ważne – np. wyborem nowej torebki na Fashion Week albo pisaniem własnej książki. Sprzątanie? Been there, cleaned that.