Romantyczna, pewna siebie, kocha słońce – taka jest właśnie dziewczyna Jacquemus. Bywa zmysłowa, energiczna i uwielbia Francję. Kocha proste formy, świeże owoce i celebruje życie. Simon Porte Jacquemus zbudował swoiste imperium mody, które ma bardzo ściśle określone DNA. O co chodzi z zachwytem nad tą francuską marką?
Od zera
Mając 19 lat, z powodu śmierci mamy rzucił prestiżową szkołę École Supérieure des Arts et Techniques de la Mode i postanowił, że otworzy własną markę, a oddając hołd nazwał ją nazwiskiem panieńskim swojej matki. 10 lat póżniej zostaje uznany za najbardziej wpływową i najszybciej rozwijającą się markę nowej generacji. Jego charakterystycznymi mini akcesoriami zachwycają się dziewczyny na całym świecie, a kolekcje podziwiają wszyscy kochający modę.
Simonowi udało się bowiem utworzyć coś niesamowitego. Sprawił on, że słysząc nazwę jego marki od razu kojarzy się nam ona z beztroskimi wakacjami w Prowansji. Jacquemus to nostalgia, to emocje i wspomnienia które zapadają nam głęboko w pamięć.
To zjawiskowe pokazy i niezwykle estetyczne kampanie. To światło padające na ogromne rondle słomianych kapeluszy, to jedzenie soczystej pomarańczy na brzegu morza. To wakacyjna miłość, to drapowane koszule, przewiewne lniane spodnie, to wzorzyste koszule w printy. To opalone ciało, zapach lawendy i rozmazana szminka na ustach kobiety.
Zapachy Prowansji
29-letni francuz z Mallemort przeniósł nas do swojego osobistego świata, który jest pełen niezwykle wyrafinowanych estetycznych doznań. Jeśli ktoś spyta – co to znaczy ‚francuski styl? – bez żadnych wątpliwości, można powiedzieć, że jego odzwierciedleniem jest to co tworzy Jacquemus. Projektant kocha francuską kulturę i czerpie z niej pełnymi garściami.
Motywy francuskiej prowincji notorycznie wracają w jego kolekcjach. Wystarczy chociażby wziąć pod uwagę kolekcję na 10-lecie marki, kiedy to przeniósł gości do swojego rodzinnego miasta i rozstawił wybieg w kolorze fuksji pomiędzy polami lawendowymi, albo chociażby pokazuje to najnowsza kolekcja, w której przewiózł zaproszonych na pole pszenicy godzinę drogi od Paryża i wybudował drewniany wybieg wokół szeleszczących kłosów zboża.
Jak się okazuje, jego kolekcje wypadają spektakularnie wśród natury. Wtapiają się w nią. Pomiędzy naturą, a modelkami istnieje wówczas pewna synergia, która w idealny sposób oddaje ducha marki.
Uczuciowy esteta
„Jestem Simon Porte Jacquemus, uwielbiam niebieski i biały, paski, słońce, owoce, życie, poezję, Marsylię i lata 80” – mówi nam nagłówek oficjalnego instagrama marki.
Nie bez powodu Simon sam prowadzi oficjalną stronę marki na tym portalu społecznościowym. Oprócz najnowszych zdjęć ze zjawiskowych pokazów na łonie natury, czy przemyślanych i romantycznych kampanii znajdziemy tu również zdjęcia z życia codziennego projektanta.
Poznamy jego życiowego partnera, podejrzymy klimatyczne wnętrza domu we Francuskiej Prowansji, czy popodziwiamy artystyczne układanki ze świeżych warzyw, owoców i najnowszych akcesoriów marki.
Jacquemus potrafi w bezkonkurencyjny sposób łączyć rolę influencera i dyrektora artystycznego marki. Jak widać zdecydowanie przynosi to spektakularny efekt.
Instagramowy album
Pod koniec sierpnia Simon zapowiedział, że zbierając najbardziej inspirujące zdjęcia ze swojego profilu wyda autorski album „Images”. Premiera albumu miała miejsce 1 września na oficjalnej stronie internetowej marki. Znajdziemy w nim dokumentacje wielu intymnych momentów, artystycznych ujęć i pięknych widoków, szczególnie przedstawiających francuskie krajobrazy.
Poza prywatnymi dokumentami pięknych chwil, na albumie „Images” znajdziemy też kulisy powstawania sesji zdjęciowych i współprac z największymi gwiazdami, jak np. Dua Lipa, czy Bella Hadid.