Alber Elbaz

Ubierał największych. W tym Meryl Streep czy Natalie Portman. Zmarł 24 kwietnia 2021 w Paryżu. Pokonał go koronawirus.

Alber od zawsze uważał modę za swoją wymarzona pracę. Jego początki sięgają 1996 roku i tworzenia w domu mody Guy Laroche, potem na krótko trafił do Yves Saint Laurent, aż w końcu w 2001 roku związał się z Lanvin. To właśnie jego nowatorskie i inne jak na tamte czasy podejście do kobiecej sylwetki, otworzyło przed tym domem mody nowe rynki oraz spowodowało, że wyszedł z dna finansowego. Do 2005 roku, kiedy Elbaz zdecydował się zakończyć współpracę i przejść na emeryturę, każda kolekcja osiągała wysokie wyniki sprzedaży.

Alber stronił od blichtru i sławy. Nawet jego rezygnacja nie obyła się bez podstawienia „kropki nad i”. Powiedział, że ma dosyć tego rynku, fałszu i naburmuszenia większości osób.

Na emeryturze współpracował projektowo m. in. z markami Converse czy Tod’s. Stworzył też AZFashion. W wieku 59 lata, zaledwie dwa lata po stworzeniu swojej marki, zmarł na koronawirusa w paryskim szpitalu. Poniżej prezentujemy najbardziej inspirujące cytaty w karierze Albera Elbaza.

„To olbrzymia praca pomóc facetom i kobietom dobrze wyglądać.”

„Bycie krytykiem mody to prosta sprawa. Wystarczy powiedzieć „kocham to” czy „nienawidzę tego”. Życie jednak nie polega tylko na nienawiści i kochaniu.”

„Nigdy nie uważałem, że ludzie powinni coś dla mnie robić. To ja powinienem spełniać ich potrzeby. To mi bardziej pasuje.”

„Kiedy jedna klientka powiedziała mi, że gdy założyła suknię Lanvin, mężczyzna się w niej zakochał. Inna za to ubrała kostium Lanvin na spotkanie z adwokatem męża. Czuła się bezpiecznie. Jeśli mogę uszczęśliwić kobietę, a także ją ochronić – mogę umrzeć w spokoju.”

„Ja jako projektant, który nie jest chudy – chcę, żeby ubrania myły komfortowe.”

„Uwielbiam suknie nocą. Na after-party. Uwielbiam tą tajemniczość. Jest jak sen.”