fot. materiały prasowe

Y/Project Jesień-Zima 2023/2024

„Pozwól mi opłakiwać mój okrutny los i pozwól mi wzdychać do wolności”. Te słowa ze słynnej arii „Lascia ch’io pianga” autorstwa Georga Friedrich Händela, towarzyszyły Glennowi Martensowi podczas tworzenia kolekcji na sezon jesień-zima 2023/2024 dla marki Y/Project. Chociaż ten tekst jest pełny bólu, niesie też ze sobą spokój i ukojenie.

Dyrektor kreatywny francuskiej marki wyobraża sobie między innymi haftowane stroje. To nowość dla marki. Są to bluzy lub sukienki z dżerseju wzbogacone zdobieniami z tego samego materiału lub tweedowe płaszcze haftowane dżinsem. Majestat, który obecny jest w dużych kaftanach, również dżinsowych, czy elastycznych bomberkach i kilkuwarstwowych płaszczach.

Teatralny akcent przesycony jest także ironią, nawiązującą do towarzyszącego muzyce Haendla preludium z „Antychrysta” Larsa von Triera. Zrzuty ekranowe filmów, starannie wykadrowane, wydrukowane są na sukienkach, spódnicach i bluzkach z jedwabiu lub dżerseju. Ten zabieg jest kontynuowany, dzięki koszulom z wieloma kołnierzykami lub strojom z żelaznymi wstawkami, które stały się niezbędnym elementem Y/Project. Jest on również obecny w białej szyfonowej sukience, której dekolt można skręcić, odsłaniając wszystko, czego zapragniesz.

Ten sam motyw odnajdziemy również w nowym modelu botków, pokrytych skórzaną lub dżinsową wstawką, z możliwością dopasowania kształtu dzięki zatrzaskom. Nadruk „Paris Best”, będący od 2013 roku nawiązaniem do dżinsowej historii Y/Project, przedstawia logo domu z wizerunkiem wieży Eiffla jako wizualnym tłem, który jest również wyhaftowany na dżinsowych torbach.