fot. YouTube

Charles de Vilmorin Haute Couture Jesień-Zima 2024/2025: Tajemnice elegancji

Charles de Vilmorin znowu to zrobił – stworzył kolekcję, która jest jednocześnie intrygująca, elegancka i pełna ukrytych znaczeń. Zatytułowana „Rêveuse Bourgeoisie” kolkejcca, wprowadza nas w świat, gdzie każdy jest zarówno niewinny, jak i podejrzany, a każdy strój jest jak element układanki.

Tajemnicza noc bez księżyca, eleganckie stroje i atmosfera pełna napięcia – to wszystko czuć od pierwszej chwili. Wyobraźcie sobie policyjnego inspektora mówiącego, żeby niczego nie dotykać i wszystkich proszącego o pozostanie na miejscu. To właśnie ta kryminalna aura unosi się nad całą kolekcją, podkreślona przez stonowane kolory i wyraziste akcenty w postaci czerwieni i różu.

Na pokazie każdy strój opowiadał swoją historię. Wysokie ramiona, pióra i hafty tworzą kompozycję, która jest zarówno wysublimowana, jak i ekstrawagancka. De Vilmorin umiejętnie łączył klasykę z nowoczesnością, co widać w zastosowaniu materiałów i technik. Współpraca z renomowanymi atelier, takimi jak Maison RD (słynące z mistrzostwa w obróbce piór) czy Atelier Baqué Molinié (specjalizujące się w haftach), przyniosła niezwykłe rezultaty.

Modelki i modele, którzy zaprezentowali kolekcję, to prawdziwa plejada gwiazd. Na czele z Noémie Lenoir, Suzi de Givenchy i Violeta Sanchez, każda z nich wnosiła na wybieg odrobinę tajemnicy i elegancji, podkreślając tym samym koncept całej kolekcji. To nie były tylko pokazy mody, to były małe spektakle, w których każda kreacja miała swoją rolę do odegrania.

Makijaż autorstwa Angi Borodiny i fryzury Gabriela de Fries były idealnym dopełnieniem kreacji. Ich subtelność i precyzja podkreślały dramatyczny ton kolekcji, a jednocześnie dodawały jej lekkości i finezji.

Kolekcja hale couture Charlesa de Vilmorina na sezon Jesień-Zima 2024/2025, to prawdziwa uczta dla oczu i duszy. „Rêveuse Bourgeoisie” to nie tylko ubrania, to opowieść o tajemnicy, elegancji i emocjach skrywanych pod powierzchnią. De Vilmorin po raz kolejny udowodnił, że jest mistrzem w tworzeniu mody, która nie tylko wygląda, ale i mówi. To moda, która jest jak kryminał – intryguje, pociąga i nie pozwala o sobie zapomnieć.

Czy jesteście gotowi, by stać się częścią tej tajemniczej układanki? Bo ja z pewnością nie mogę się już doczekać, co Charles de Vilmorin pokaże nam w przyszłości.